Pytania podczas rozmowy kwalifikacyjnej
- Julietta
- Posty: 4
- Rejestracja: 02 mar 2015, 19:59
Trafiłam właśnie na taki artykuł http://www.praca-zory.pl/porady-dla-pra ... fikacyjnej i szczerze powiedziawszy dowiedziałam się, że przyszły pracodawca nie może pytać o pewne rzeczy podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Co istotne - reguluje to nawet kodeks pracy. Czy Wam zdarzyło się, że w czasie rozmowy zadawano Wam jakieś niezręczne pytania? Ja muszę powiedzieć, że najbardziej niefortunnym pytaniem, jakie usłyszałam podczas takich spotkań, było to dotyczące mojego życia osobistego - stanu cywilnego, dzieci, etc. oraz tego, czy w ogóle planuję (KIEDYKOLWIEK!) zajść w ciążę.
- harmonia
- Posty: 357
- Rejestracja: 13 maja 2013, 13:18
Z tymi pytaniami rzeczywiście różnie bywa. Mnie zawsze najbardziej stresuje to, co ubrać na taką rozmowę. Myślicie, że taka elegancka sukienka z domodi i żakiet by się sprawdziły?
- mkwiecien001
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 gru 2014, 23:46
Kodeks pracy kodeksem, a rzeczywistość rzeczywistością ;) Moja kuzynka (doktor chemii), która była rekrutowana do dużej i zasobnej firmy kosmetycznej z własnymi laboratoriami na poważne stanowisko nie tylko usłyszała całą litanię trudnych lub dziwnych pytań, ale po pozytywnej decyzji rekrutera został Jej przedstawiony ostatni, formalny warunek angażu: przez pierwsze dwa lata pracy nie może zajść w ciążę, która - wiadomo - w pewnym momencie skończyłaby się urlopem macierzyńskim. Takie życie. Dziewczyna postawiła na swoim i ku zdziwieniu firmy, sama odrzuciła ofertę ;)
Ja osobiście miałem też kilka sytuacji, w której ktoś pytał mnie o elementy życia prywatnego (na pytania o stan cywilny i posiadanie dzieci przestałem już dawno temu zwracać uwagę, ale zdarzyło się, że rekruter w ostatniej chwili wypalał z czymś nietypowym lub np. bez wcześniejszej informacji zlecał mi zadanie domowe albo takie, które miałem w kwadrans wykonać na miejscu - niby nic, ale człowiek czuje się jakby powrócił do szkolnych czasów niezapowiedzianych sprawdzianów ;) ). Moim zdaniem najlepiej jest sprawdzić porządnie wcześniej pracodawcę, udzielić mu na swój temat wyczerpujących wiadomości jeszcze przed rozmową i znać wzajemne oczekiwania jeszcze przed rozmową o pracę, by możliwie na maksa uniknąć zawczasu sytuacji, w której pojawiają się nieplanowane kwestie lub pytania z zaskoczenia (to zawsze nas na moment wybija ze skupienia i obnaża reakcję, a rekruter to widzi i notuje). Myślę, że taką możliwość daje rekrutacja odwrócona, którą ostatnio mocno promuje nowa platforma Emplocity, reklamująca się anonimowością i jasnymi zasadami. Kto chce, niech sprawdzi :)
P.S. Niektóre pytania podczas rozmów rekrutacyjnych są zadawane nie ze względu na Waszą odpowiedź, ale właśnie po to, aby zbadać Waszą reakcję lub symbolicznie sprawdzić, na ile jesteście asertywni i pozwolicie drugiej stronie ;) Pamiętajcie o tym :)
Ja osobiście miałem też kilka sytuacji, w której ktoś pytał mnie o elementy życia prywatnego (na pytania o stan cywilny i posiadanie dzieci przestałem już dawno temu zwracać uwagę, ale zdarzyło się, że rekruter w ostatniej chwili wypalał z czymś nietypowym lub np. bez wcześniejszej informacji zlecał mi zadanie domowe albo takie, które miałem w kwadrans wykonać na miejscu - niby nic, ale człowiek czuje się jakby powrócił do szkolnych czasów niezapowiedzianych sprawdzianów ;) ). Moim zdaniem najlepiej jest sprawdzić porządnie wcześniej pracodawcę, udzielić mu na swój temat wyczerpujących wiadomości jeszcze przed rozmową i znać wzajemne oczekiwania jeszcze przed rozmową o pracę, by możliwie na maksa uniknąć zawczasu sytuacji, w której pojawiają się nieplanowane kwestie lub pytania z zaskoczenia (to zawsze nas na moment wybija ze skupienia i obnaża reakcję, a rekruter to widzi i notuje). Myślę, że taką możliwość daje rekrutacja odwrócona, którą ostatnio mocno promuje nowa platforma Emplocity, reklamująca się anonimowością i jasnymi zasadami. Kto chce, niech sprawdzi :)
P.S. Niektóre pytania podczas rozmów rekrutacyjnych są zadawane nie ze względu na Waszą odpowiedź, ale właśnie po to, aby zbadać Waszą reakcję lub symbolicznie sprawdzić, na ile jesteście asertywni i pozwolicie drugiej stronie ;) Pamiętajcie o tym :)
- marzenka.o
- Posty: 236
- Rejestracja: 10 sty 2014, 16:30
Harmonia - sądzę, że takie połączenie jest bardzo bezpieczne. Warto też postawić na ubrania w kolorze granatowym.
- Assasin
- Posty: 191
- Rejestracja: 04 sty 2014, 18:44
Ja mam pytanie związane z ubiorem na rozmowę kwalifikacyjną. Wiem, że to wbrew pozorom bardzo istotna kwestia bo ubiór wiele mówi o człowieku dlatego nie chciałabym nieświadomie popełnić jakiegoś błędu. Słyszałam o metodzie business casualu czy to wystarczy?
- ksiadzojciec
- Posty: 12
- Rejestracja: 24 lip 2015, 11:25
Zależy gdzie idziesz, jak jest to jakiś sklep to zwykła koszula by wystarczyła, a nawet zwykłe ubranie :) Do biura to raczej elegancko, a tak to koszula, dżins i buty.